Ponieważ jak do tej pory wszystkie moje wypieki skierowane były do ludzi, postanowiłam tym razem dogodzić mojemu czworonożnemu przyjacielowi :) Psina ma nadwagę, toteż o żadnych ciasteczkach z kalorycznym mięsem mowy nie było. Na pomoc przyszła nam marchewka którą ubóstwia!
Początkowo na ciasteczka kręcił nosem, ale jak już spróbował - szturchał i szczekał, że chce więcej! A jeśli psiakom nie przypadną do gustu można zjeść samemu - bardzo dobre, nie słodkie i chrupiące.
Składniki:
- 250g mąki pszennej
- 1/4 szklanki oleju
- Pół szklanki otrąb owsianych
- Pół saszetki cukru wanilinowego
- 1 łyżka młynnego miodu
- 1 jajko
- 1 duża marchew lub 2 małe
- szczypta soli
Mąkę, olej, otręby, cukier wanilinowy, miód, jajko i sól umieścić w misce i zagnieść na ciasto. Jeśli ciasto nie chciałoby się lepić i kruszyło by się, należy dodać odrobinę wody. Marchew zetrzeć na tarce o małych oczkach i dodać do ciasta, ponownie je zagniatając. Ciasto owinąć folią spożywczą i umieścić w lodówce na pół godziny. Zimną masę rozwałkować na dowolną grubość i wykrawać ciasteczka foremką lub nożykiem. Piec w 180 stopniach przez 25 minut.
I właściciel owych ciasteczek:
Pomysł świetny, a psina przesłodka :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo! :)
Usuńuroczy psiak a co do ciasteczek - oj, moja Juki żyć by mi pewnie nie dała, gdyby zobaczyła takie ciasteczka w pobliżu :p
OdpowiedzUsuńJeśli lubi marchewki to na pewno by nie dała :) I dziekuję :)
UsuńUroczą masz psinkę. Musi być jej z Tobą bardzo dobrze;)
OdpowiedzUsuńTak mu dobrze że aż ma kilka kilo nadwagi... ;)
UsuńOoo rany, ale szczęściarz! Widać, że lubi dobre ciacha :) Pozdrowienia dla ciastkowcinacza i jego pani.
OdpowiedzUsuńTwój piesek jest przesłooodki ;) Muszę spróbować tych ciasteczek :D
OdpowiedzUsuńJaki słodziak :D A ciasteczka wypróbuję pewnie :)
OdpowiedzUsuńOczywiście! Ciasteczka zrobiłam :) Świetny przepis! Smakują mi jak i mojemu psu :D
OdpowiedzUsuńFajny piesek i spróbuje tego przepisu
OdpowiedzUsuńmoje Lucy i Vinci zajadały się tymi ciasteczkami, nie mogły odejść od puszki :D polecam przepis
OdpowiedzUsuńMój jad i prosił o więcej sweet pieseł
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepis. Piesek śliczny! Podobny do mojego Chapsia, który jednak jest chudziutki :)
OdpowiedzUsuń